złodzieje ;/
Nie myślałam że nas to spotka, ale wkradli sie nam do blaszaka... Od tyłu odgięli blache, zrobili bałagan i znikli... nie trzymamy tam nic wartościowego poza styropianem, resztami różnymi... jedynie pompa była, ale chyba uznali że bez większej wartości... dobrze że okna tarasowego nie zbili i do domu nie weszli.. ehhh szkoda gadać.
Co tam na budowie, powoli kończymy poddasze (tak, tak jeszcze) sypialnia i pokój młodszego zagruntowany. U starszaka i hol zagruntować podłogi. Łazienka wymaga jeszcze dopieszczenia i na klatce schodowej będziemy dawać tynk strukturalny. Pierwsze kolorki próbne na ścianach za kaloryferami zrobione i zaakceptowane :). W kuchni sufit podwieszany sie robi. Byle do przodu ! pozdr
Komentarze